sobota, 29 października 2016

„Szkolenie psa. Jak wychować idealnego pupila”.

Tytuł: „Szkolenie psa. Jak wychować idealnego pupila”.

Autorka: Anna Biziorek

Opis książki:
Wyczerpująca pozycja o wychowaniu i szkoleniu psów.

W pierwszych rozdziałach omówione zostały teoretyczne aspekty wychowania psa, a także problemy, jakie mogą się pojawić. Rozszyfrowany został również język psów, czyli sposób w jaki domowe czworonogi komunikują się z ludźmi. Kolejne rozdziały opisują, jak postępować ze szczeniakiem od momentu przyniesienia go do domu: co zrobić, by nie niszczył domowych sprzętów, jak nauczyć go czystości i posłuszeństwa. Dalsza część prezentuje metody szkolenia psa.

Instruktażowe fotografie oraz wyczerpujące opisy pokazują, jak nauczyć psa danej komendy, np. siad, waruj, „do nogi!” oraz wielu innych.

Moja opinia:
Książka trafiła w moje ręce w te wakacje. Kupiona nad morzem, gdzieś w jednym z namiotów, gdzie pełno przeróżnych książek po taniości. Skuszona o wiele niższą ceną niż ta, która widniała na okładce, stwierdziłam, że wezmę. Dobrych książek nigdy nie za dużo, zawsze jest to jakieś wzbogacenie się o wiedzę.

Książki nie przeczytałam od razu, przyznaję, ale nie skakałam od tematu do tematu. Wszystko po kolei, od początku do końca. Nie żałuję. „Pochłonięcie” stron zajęło mi około dwóch tygodni. Niektóre rzeczy wiedziałam, o innych nie miałam pojęcia, a na pewne patrzyłam w kompletnie inny sposób.

Osobiście bardzo podobały mi się ostatnie strony książki, gdzie autorka pisała o relacji właściciela ze swoim czworonogiem. Opisała dokładnie, co myśli na temat „bycia alfą”, a psim przyjacielem. Ubrała wszystko w odpowiednie słowa i totalnie zmieniła moje podejście, które było podobne to stwierdzenia „ja jestem alfą”, choć też nie do końca tak na to patrzyłam.

Szczegóły są, dobra kolejność jest, a teraz zachęcam wszystkich do pójścia do księgarni. Naprawdę warto. Ja tak myślę.

2 komentarze:

  1. Moje wizyty nad morzem zawsze kończą się na wizytach w namiotach. Te miejsca gdzie większość rzeczy jest nawet 50% taniej są obłędne. Szczególnie jak trafi się na dział z książkami - wtedy mogę z tego namiotu w ogóle nie wychodzić.
    Pozdrawiamy, Biscuit Life!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mogłabym w takim namiocie zamieszkać. :D To byłoby dopiero życie ;D

      Usuń

Copyright © 2016 Życie na pare łap , Blogger